Kiara (11 lat)

Łukasz został pilnie poproszony przez lokalne władze o adopcję suczki, która od wielu miesięcy przebywała w tamtejszej hodowli. Pies był bardzo chory. Kiedy Łukasz przywiózł psa, cierpiała na masywną biegunkę i zaawansowanego guza sutka. Łukasz natychmiast zabrał biedną staruszkę do kliniki, gdzie została poddana intensywnemu leczeniu. Byliśmy zdeterminowani, aby dać tej czułej duszyczce jeszcze jedną szansę i mieliśmy gorącą nadzieję, że jeszcze przez jakiś czas będzie mogła wieść schroniskowe i pełne troski życie u boku Łukasza. Niestety, musieliśmy pożegnać się z Kiarą 18 marca, zaledwie cztery tygodnie później – pomimo wszystkich naszych intensywnych wysiłków, jej stan był tragicznie nieuleczalny.